06 marca, 2016

Nowelizacja Dyrektywy 96/71/WE [Aktualizowane]

Aktualne informacje na temat proponowanych przez Komisję Europejską zmian Dyrektywy 96/71 o delegowaniu pracowników. Aktualizacja 13.07.2016 Ostatnia opinia Minister Elżbiety Rafalskiej w sprawie nowelizacji dyrektywy podstawowej 96/71/WE. "Zagadnienie delegowania pracowników w ramach świadczenia usług ma dla Polski szczególne znaczenie ze względu na liczbę pracowników delegowanych corocznie z Polski do innych państw członkowskich UE – ocenia minister Rafalska. (...) W tym kontekście niezwykle istotna jest z naszego punktu widzenia jakość proponowanych rozwiązań prawnych, ich przejrzystość oraz zasadność, która musi być poparta rzetelnymi danymimówi minister. - Niestety przedstawiona przez Komisję Europejską analiza wpływu proponowanych zmian dyrektywy 96/71/WE budzi zastrzeżenia, zarówno pod względem braku danych niezbędnych do oceny zjawiska delegowania pracowników, jak również pod względem adekwatności wniosków wyciąganych na podstawie danych, którymi się posłużono. W 2013 r.,   gdy toczyły się prace nad projektem tzw. dyrektywy wdrożeniowej, Komisja twierdziła, że dyrektywa 96/71/WE gwarantuje bardzo jasne rozwiązania chroniące prawa pracowników delegowanych i mające na celu walkę z dumpingiem społecznym jak tez, że dyrektywa ta zapewnia odpowiednią równowagę pomiędzy ochroną prawa pracowników i swobodą świadczenia usług. - Powstaje więc pytanie, co się zmieniło  w tak krótkim okresie? – zauważa minister Rafalska. Wyrażam głębokie przekonanie, iż proponowane zmiany dyrektywy 96/71/WE są przedwczesne. Należy poczekać na efekty, jakie przyniesie w praktyce stosowanie dyrektywy 2014/67/UE i dokonać ex post oceny jej funkcjonowania. Wówczas będziemy dysponować bardziej rzetelnymi danymi na temat delegowania. W związku z tym Komisja Europejska powinna wycofać projekt zmiany dyrektywy 96/71/WE"– powiedziała minister Elżbieta Rafalska źródło: MRPiPS Aktualizacja 12.07.2016 W swoim wczorajszym wystąpieniu podczas spotkania Parlamentów Narodowych (COSAC) w Bratysławie Komisarz Marianne Thyssen odniosła się do niektórych zastrzeżeń państw członkowskich UE, które przyznały Komisji Europejskiej tzw. "żółtą kartkę". Próbowała odeprzeć argumenty związane m.in. z tym, że na obecnym etapie nie są wymagane żadne działania KE, ponieważ regulacje dotyczące delegowania pracowników są w wystarczającym stopniu rozwiązywane na poziomie krajowym, odniosła się także do kwestii regulowania wynagrodzeń przez kraje członkowskie we własnym zakresie, a także do zastrzeżenia, iż proponowane zmiany zasadniczo ograniczą swobodę świadczenia usług. Oczywiście po raz kolejny podkreśliła, że sygnały z Państw członkowskich traktuje bardzo poważnie i poddawane są ciągłym dyskusjom. Dodała także, że Komisja zaplanowała spotkanie w sprawie oceny uzasadnionych opinii na następny tydzień. Pełne wystąpienie Komisarz Thyssen dostępne jest tutaj[EN]: Aktualizacja 16.06.2016 Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, odbywającej się wtrakcie spotkania EPSCO w Luksemburgu, zdominowanej przez pytania dziennikarzy dotyczące "żółtej kartki" przyznanej Komisji Europejskiej przez 11 państw członkowskich Komisarz Marianne Thyssen po raz kolejny podkreśliła, że bardzo szczegółowo analizują argumenty przedstawione przez poszczególne parlamenty oraz, że prawdopodobnie przed końcem lipca możemy się spodziewać odpowiedzi Komisji w tej sprawie.
Aktualizacja 15.06.2016 Już jutro 16.06.2016 r. rozpocznie się w Luksemburgu spotkanie Komitetu ds. zatrudnienia, polityki społecznej, zdrowia i spraw konsumenckich Rady Unii Europejskiej. Jednym z tematów dyskusji będzie delegowanie pracowników, a przede wszystkim propozycja nowelizacji dyrektywy podstawowej, również w kontekście żółtej kartki, przegłosowanej przez 11 państw, które uznały propozycję Komisji za naruszającą zasadę subsydiarności. Więcej o spotkaniu można przeczytać tutaj.
Aktualizacja 14.06.2016 Podczas spotkania w Sopocie wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział, że "25 lat temu trzy fundamentalne swobody UE - przepływu osób, kapitału i towarów - doskonale funkcjonowały, ale szwankowała czwarta - swoboda przepływu usług. Ćwierć wieku później jesteśmy w tym samym punkcie. A więc działają te swobody, które najbardziej służą krajom rozwiniętym, a ta, która najbardziej przydałaby się nam, nie działa. (...) Kiedy tylko staliśmy się potęgą transportową, nagle pojawiły się takie rozwiązania jak wprowadzenie płacy minimalnej w Niemczech czy dyrektywa o pracownikach delegowanych." Dodał także, że jedną z metod przeciwdziałania ograniczaniu konkurencji na rynku wewnętrznym UE jest wymuszanie swobody przepływu usług w tych branżach, w których jesteśmy najmocniejsi.
Aktualizacja 03.06.2016 "W Parlamencie Europejskim wszyscy polscy europarlamentarzyści od początku jasno sprzeciwiali się rewizji dyrektywy i zapewniam, ze dalej będziemy działać, aby doprowadzić do zablokowania tych niekorzystnych zmian... Skorzystanie z procedury "żółtej kartki" przez parlamenty narodowe cieszy i jest dobrą pozycją do dalszych negocjacji" - mówi europoseł Krzysztof Hetman
Aktualizacja 31.05.2016 "Uważam, że propozycja rewizji dyrektywy o pracownikach delegowanych powinna zostać wycofana. Cieszę się, że w tej kwestii Rząd RP prezentuje identyczne stanowisko i mam nadzieję, że razem będziemy skutecznie bronili swobody świadczenia usług na wspólnym rynku" - oświadczył poseł Adam Szejnfeld, członek Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, który na forum Parlamentu Europejskiego wielokrotnie wypowiadał się przeciwko propozycji Komisji Europejskiej. Podobną opinię przedstawił wicepremier i Minister Rozwoju Mateusz Morawiecki w czasie swojej ubiegłotygodniowej wizyty w Brukseli.
Aktualizacja 24.05.2016 Komisja Europejska nie zgadza się z opinią parlamentów krajów UE, zgłaszających zastrzeżenia do propozycji zmian w dyrektywie o pracownikach delegowanych - oświadczył szef KE Jean-Claude Juncker, sygnalizując, że KE nie wycofa projektu. "Jak widzimy, projekt zmiany dyrektywy o pracownikach delegowanych napotkał opór wielu parlamentów, bo rzekomo narusza zasadę pomocniczości UE - powiedział Juncker w poniedziałek w wystąpieniu na odbywającej się w Luksemburgu konferencji przewodniczących parlamentów państw UE. - Mamy inny pogląd w tej sprawie, dlatego KE odpowie na zastrzeżenia parlamentów i przedstawi swoją opinię". "Uważamy, że to (delegowanie pracowników - PAP) sprawa transgraniczna, którą trzeba się zajmować na szczeblu europejskim" - powiedział szef KE. Wygląda zatem na to, że KE nie zamierza wycofać się ze swojego pomysłu zmiany w dyrektywie.
Aktualizacja 20.05.2016 „Korzystanie z delegowania pracowników nie jest powodowane tylko i wyłącznie różnicą w kosztach pracy. Często powodem korzystania z instytucji delegowania są (lokalne) braki w dostępie do wykwalifikowanej siły roboczej, jak również konkurowanie jakością usług. To właśnie ten typ konkurencji, którego chcemy w Europie. Potrzebujemy więcej delegowania, nie mniej”. Powyższe to nie jest wypowiedź przekonanego entuzjasty korzystania z instytucji delegowania, lecz post z facebook’owego profilu Komisarz M. Thyssen. Kontrast z Jej uprzednimi wypowiedziami, dotyczącymi projektu Komisji w sprawie nowelizacji Dyrektywy podstawowej, pozwala na ostrożny optymizm przed pojawieniem się stanowiska Komisji w odniesieniu do „żółtej kartki”, pokazanej KE przez 11 państw członkowskich. Stanowisko to łagodzi również kontekst, w którym pojawiły się te słowa, tj. podczas nieformalnego spotkania (19-20 maja w Wiedniu) ministrów pracy 10 państw członkowskich UE, a więc mniej niż połowy z nich. Pozostaje nam trzymać Panią Komisarz za słowo, tak, aby (odwołując się do Jej facebook’owego wpisu) „zapewniony był pełen dostęp” do unijnego rynku pracy.
Aktualizacja 19.05.2016 Stanisław Szwed - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wypowiedział się dzisiaj w Dzienniku Gazecie Prawnej m.in. na temat procedury tzw. żółtej kartki oraz zrównania płac w Unii. "To, że w tej chwili jest uruchomiona procedura żółtej kartki, nie zwalnia nas z aktywności, żeby w dalszym ciągu pozyskiwać kolejne państwa, które nas wesprą. Staramy się też umocnić sojusz, który mamy już teraz." Dodał, że być może po referendum w Wielkiej Brytanii, dotyczącym Brexitu, będziemy zabiegać także o jej poparcie dla polskiego stanowiska. "Będziemy robić wszystko, żeby propozycja nie została przyjęta, bo zaszkodzi naszej gospodarce." Podkreślił także, że zrównania płac nie da się wykonać automatycznie, wyłącznie za pomocą zapisów legislacyjnych, ale trzeba do tego dążyć stopniowo, wyrównując różnice w poziomie rozwoju gospodarki.
Aktualizacja 12.05.2016 r. Rzecznik KE ds. zatrudnienia i spraw socjalnych Christian Wigand potwierdził, że Komisja otrzymała tzw. żółtą kartkę w sprawie projektu rewizji dyrektywy o pracownikach delegowanych. "Uważamy, że nasza propozycja jest wyważona i zgodna z zasadą pomocniczości. Ale oczywiście uważnie przyjrzymy się opiniom parlamentów narodowych"- powiedział Wigand. Dodał, że KE szczegółowo przeanalizuje argumenty parlamentów narodowych i podejmie decyzję o dalszych krokach w sprawie swojej propozycji i choć  nie ma terminu na podjęcie decyzji, jednak zdaniem rzecznika - dla KE jest to sprawa dość pilna. Źródło: PAP
Aktualizacja 11.05.2016 r. Na temat żółtej kartki i sukcesu polskiej dyplomacji wypowiedziała się dzisiaj Minister Elżbieta Rafalska: "Ten silny sygnał powinien być postrzegany nie tylko jako naruszenie zasady subsydiarności, ale także jako wyraz głębokiej troski parlamentów narodowych, iż propozycja Komisji narusza ideę rynku wewnętrznego i konkurencyjności europejskiej. Z tej perspektywy wnioski parlamentów narodowych, dotyczące otwarcia dialogu politycznego powinny zostać wzięte pod uwagę w celu wzmocnienia demokratycznego wymiaru Unii Europejskiej, jak również polepszenia procesu tworzenia polityk europejskich."
Aktualizacja 10.05.2016 r. Do grona państw sprzeciwiających się rewizji dyrektywy dołączyła właśnie Słowacja. Tym samym jest już 11 państw.
Aktualizacja 10.05.2016 r. Jest żółta kartka dla proponowanej przez KE nowelizacji dyrektywy o delegowaniu pracowników. 10 państw: Polska, Czechy, Rumunia, Bułgaria, Węgry, Dania, Chorwacja, Litwa, Łotwę i Estonia  uznały ją za niezgodną z zapisami Traktatu, a konkretnie wynikającej z niego zasady pomocniczości. To trzeci taki przypadek w historii UE!
Aktualizacja 05.05.2016 r. Dania i Chorwacja wspólnie z Polską przeciw propozycji Komisji Z informacji uzyskanych przez nas u krajowych korespondentów bezpośrednio w parlamentach krajowych wynika,że Dania i Chorwacja dołączyły do państw członkowskich sprzeciwiających się propozycji Komisji Europejskiej, dotyczącej nowelizacji dyrektywy o pracownikach delegowanych (przy czym chorwacki parlament podjął swoją decyzję dzisiejszego popołudnia!). W/w uchwały zwiększają szanse na zastosowanie procedury „żółtej kartki” w stosunku do proponowanych przez Komisję rozwiązań.
Aktualizacja 04.05.2016 r. W dniu 3 maja 2016 r., jednoizbowy parlament Republiki Litewskiej  na sesji plenarnej przyjął uzasadnioną opinię, stwierdzając w niej, iż propozycja Komisji Europejskiej w sprawie nowelizacji Dyrektywy o delegowaniu pracowników (96/71/WE) jest niezgodna z unijną zasadą proporcjonalności. Tego samego dnia uzasadnioną opinię podjął również Senat Rumunii, uznając, iż propozycja Komisji nie jest zgodna z zasadami pomocniczości oraz proporcjonalności. Oznacza to, iż obecnie liczba krajów, sprzeciwiających się propozycji Komisji wzrosła do czterech (Polska, Czechy, Rumunia i Litwa), obejmując już w sumie siedem izb parlamentarnych, które przyjęły taką opinię. Czas dla innych parlamentów krajowych na podejmowanie decyzji w tym względzie mija 10 maja 2016 roku.
Aktualizacja 30.04.2016 r Senat wydał wczoraj negatywną opinię w sprawie zmian w unijnej dyrektywie dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług, uznając propozycję KE za niezgodną z zasadą pomocniczości. "Komisja nie uzasadniła w sposób przekonujący, że w tym przypadku pełna harmonizacja przyczyni się do lepszej ochrony pracowników. Państwa członkowskie mogą już teraz samodzielnie kształtować zakres obowiązków podwykonawców w tej dziedzinie, a obecne brzmienie dyrektyw pozwala im na zmniejszenie tego zakresu w stosunku do usługodawców z innych państw członkowskich" - napisano m. in. w opinii senackiej.
Aktualizacja 29.04.2016 r. Drugim sprawozdawcą w Komisji ds. Zatrudnienia, zajmującej się nowelizacją dyrektywy o delegowaniu pracowników, z Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów będzie Agnes JONGERIUS z Holandii.
Aktualizacja 28.04.2016 r. Na bieżąco śledzimy procedurę żółtej kartki. Najnowsze informacje dotyczą Republiki Czeskiej, Wielkiej Brytanii, Włoch oraz Chorwacji. Czeski Senat w dniu 27 kwietnia przyjął „uzasadnioną opinię” w stosunku do propozycji Komisji - uznając ją za niezgodną z zasadą subsydiarności. Tym samym obie Izby parlamentu naszych sąsiadów wyraziły już formalnie negatywną opinię o proponowanym przez KE kształcie zmian dyrektywy o delegowaniu pracowników. Źródło: http://www.ipex.eu/IPEXL-WEB/scrutiny/COD20160070/czsen.do Wstępną inicjatywę w przedmiotowym zakresie podjęła również House of Commons Wielkiej Brytanii. Raport tamtejszej Komisji ds. Nadzoru Europejskiego ocenia, iż propozycja Komisji Europejskiej nie jest zgodna z zasadą subsydiarności – gdyż Komisja w żaden sposób nie wykazała, w jaki sposób propozycja ta realizuje tę zasadę. Podobne stanowisko wyraża przedstawiciel rządu Jej Królewskiej Mości. Źródło: http://www.publications.parliament.uk/ W dniu 27 kwietnia 2016 r. badanie propozycji Komisji Europejskiej rozpoczęła także Komisja ds. Europejskich Izby Deputowanych kolejnego dużego państwa członkowskiego UE – Włoch. Źródło: http://www.ipex.eu/IPEXL-WEB/scrutiny/COD20160070/itcam.do Uzyskaliśmy także informację bezpośrednio w parlamencie chorwackim, że 20 kwietnia parlamentarny Komitet ds. Pracy, Systemu Emerytalnego i Partnerstwa Socjalnego debatował nad Propozycją Komisji i istnieje spora szansa, że owocem tej debaty i debaty plenarnej w parlamencie chorwackim, będzie przyjęcie uzasadnionej opinii. Czekamy na stanowiska kolejnych państw.
Aktualizacja 26.04.2016 r. Sprawozdawcą w Komisji ds. Zatrudnienia, zajmującej się nowelizacją dyrektywy o delegowaniu pracowników, z ramienia Europejskiej Partii Ludowej będzie Elisabeth MORIN-CHARTIER z Francji.
Aktualizacja 21.04.2016 r. Komisja ds. europejskich Estonii skierowała do Riigikogu (Parlamentu Estonii) projekt rezolucji w sprawie zmian zaproponowanych przez KE w dyrektywie dotyczącej delegowania pracowników. Najpóźniej 28 kwietnia rząd Estonii będzie głosował nad uchwałą. Estońska komisja ds. unijnych uznała projekt KE, podobnie jak wcześniej Polska, za niezgodny z zasadą subsydiarności oraz zagrażający swobodzie  przepływu usług.
Aktualizacja 20.04.2016 r. Podczas nieformalnego spotkania ministrów ds. zatrudnienia UE, które w 19 kwietnia odbyło się w Amsterdamie, Polska podtrzymała negatywną opinię dotyczącą proponowanych przez Komisję Europejską zmian w dyrektywie o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług. Minister Rafalska konsekwentnie podtrzymywała polskie stanowisko, zawarte również w uchwale Sejmu - że proponowane zmiany są niezgodne z zasadą pomocniczości. Wskazywała, też, iż będą miały negatywny wpływ na przedsiębiorców i funkcjonowanie rynku wewnętrznego UE – poinformowało biuro promocji i mediów resortu rodziny. „Proponowane przez Komisję zmiany wprowadzą nowe obciążenia dla przedsiębiorców delegujących pracowników i utrudnią proces delegowania poprzez brak przejrzystości nowych przepisów. Proponowana regulacja podważa traktatową swobodę świadczenia usług” - zaznaczyło biuro promocji i mediów MRPiPS.
Aktualizacja 14.04.2016 r. Wczoraj Sejm RP przyjął uchwałę w sprawie uznania projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług za niezgodny z zasadą pomocniczości. [show_testimonial id="7187"]
Aktualizacja 12.04.2016 r. Węgry przyłączają się do grupy krajów sprzeciwiających się postulowanemu przez Unię Europejską zrównaniu płac pracowników delegowanych z płacami w krajach gdzie pracują. Wczoraj rzecznik rządu Węgier oświadczył, że "planowane (przez KE) posunięcie byłoby dla nas niekorzystne i zagroziłoby utratą pracy dla tysięcy Węgrów, na przykład kierowców ciężarówek w międzynarodowym transporcie drogowym. Byłoby to nieakceptowalnym obciążeniem konkurencyjnym dla węgierskich spółek." Dodał, że także inne państwa Europy Środkowej uważają, że proponowane przez KE zmiany "nie służą ich interesom".
Aktualizacja 09.04.2016 r. Na samym początku wydawało się, że Polska nie ma mniejszości blokującej, bo brakowało poparcia dużego kraju. Na przykład Wielkiej Brytanii - orędownika swobody gospodarczej. Ale teraz okazuje się, że udało się stworzyć koalicję niezadowolonych krajów, która wystarczy do zablokowania przepisów. To Grupa Wyszehradzka, kraje bałtyckie oraz Rumunia i Bułgaria, a także Cypr. Do czerwca na pewno nie uda się dokończyć prac nad przepisami, a zatem Holandia kierująca obecnie pracami przekaże je Słowacji która od lipca przejmuje prezydencję w Unii Europejskiej i można oczekiwać, że będzie ona prowadzić prace zgodnie z oczekiwaniami Polski.
Aktualizacja 08.04.2016 r. Dziś w Warszawie odbyły się 4. polsko-czeskie konsultacje międzyrządowe. Minister Elżbieta Rafalska wraz z wiceministrami spotkała się z czeską minister pracy i spraw społecznych Michaelą Marksovą i wiceministrem Jirim Vanaskiem. Tematem spotkania było m.in. kwestie delegowania pracowników. Rząd Republiki Czeskiej poparł stanowisko polskiego rządu w tej sprawie.
Aktualizacja 07.04.2016 r. Polska będzie dążyć do zablokowania zaproponowanych przez Komisję Europejską zmian w dyrektywie o pracownikach delegowanych. Do zrewidowania projektu Komisję można zmusić za pomocą procedury tzw. "żółtej kartki". Według źródeł unijnych zamiar wystawienia żółtej kartki w sprawie dyrektywy zasygnalizowało już kilka państw członkowskich. Do zatrzymania inicjatywy KE potrzeba 18 głosów izb parlamentów narodowych.
Aktualizacja 06.04.2016 r. Projektem zmiany dyrektywy 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1996 r. dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług z dnia 8 marca 2016 roku zajął się Zespół Problemowy ds. Prawa Pracy Rady Dialogu Społecznego. Zdaniem pracodawców, inicjatywa nie została poprzedzona stosownymi konsultacjami społecznymi, zaś Ocena Skutków oparta została na ogólnych założeniach przy braku rzetelnych danych. W ocenie Konfederacji Lewiatan projekt zmian w dyrektywie przyczyni się do wyeliminowania z europejskiego rynku przedsiębiorstw świadczących usługi transgraniczne, w szczególności z tzw. nowych państw członkowskich. W odpowiedzi związki zawodowe poparły propozycje Komisji.
Aktualizacja 17.03.2016 r. Wiceprzewodnicząca Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych w PE Danuta Jazłowiecka, odpowiadając na pytania dziennikarki "Nowin" wyraziła swoje obawy, związane z proponowanymi przez KE zmianami w dyrektywie dotyczącej delegowania pracowników. Stwierdziła, m.in., że "proponowane zmiany mogą przywrócić bariery na rynku dla pracowników delegowanych" oraz, że "problematyczne będzie także ograniczenie możliwości delegowania do 24 miesięcy, szczególnie w takich sektorach, jak opieka, budownictwo, gdzie polskie firmy są najbardziej obecne." Cały tekst dostępny tutaj.
Aktualizacja 16.03.2016 r. Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki, odpowiadając na pytanie dziennikarzy w trakcie pobytu w w Londynie powiedział, że "Swoboda świadczenia usług i prowadzenia działalności gospodarczej w innych państwach UE powinna dopuszczać różnice w stawkach godzinowych przy świadczeniu usług w kraju goszczącym, zwłaszcza przy czasowym świadczeniu takich usług." Dodał także, że "jeżeli jakiś przedsiębiorca rzeczywiście jedzie do innego kraju i tam na zawsze chce świadczyć jakąś usługę (...), to jest bardziej uzasadnione, żeby w pełni wypełniać wszystkie wymogi kraju goszczącego, natomiast jeżeli ktoś jedzie z usługą od prostszej: pomalowania, otynkowania jakiegoś budynku, przez bardziej skomplikowane prace nad softwarem informatycznym na przykład, to nie ma takiej potrzeby i przeciwko temu protestujemy." Więcej można przeczytać tutaj.
Aktualizacja 11.03.2016 r. Podczas wystąpienia w Sejmie Wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed, odpowiadając na pytania posłów w sprawie dyrektywy 96/71/WE, dotyczącej delegowania pracowników, zaznaczył, że choć nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska rządu, to rząd już wielokrotnie stwierdzał, że "obecne uregulowania w obszarze delegowania pracowników zapewniają odpowiednią równowagę pomiędzy ochroną praw pracowniczych a zasadami rynku wewnętrznego." Zaznaczył też, że to co proponuje część krajów UE, może spowodować, że część polskich firm zniknie z rynku UE, szczególnie problem ten dotknie MŚP. "Nasz kraj nie może się na to zgodzić, w tej chwili budujemy koalicję, żeby się obronić przed zmianą tej dyrektywy (...) Będziemy szukać sprzymierzeńców w krajach UE,aby nowelizacja tej dyrektywy nie była skuteczna". Cały tekst dostępny tutaj.
Aktualizacja 10.03.2016 r. Swoje opinie na temat zaproponowanych zmian przedstawiło już szereg organizacji i związków zawodowych m.in.: BUSINESSEUROPE, CEAPME, EUROCIETT, FIEC, ECR Group. W ich opinii nowelizacja dyrektywy jest przedwczesna (nie znane są jeszcze efekty dyrektywy wdrożeniowej z 2014), a sformułowania zawarte w propozycji mogą bardziej skomplikować interpretację zapisów niż pomóc w ich lepszym rozumieniu i egzekwowaniu. Część z organizacji uważa, że propozycja przyczyni się do osłabienia konkurencyjności oraz ograniczenia delegowania pracowników.
Aktualizacja 9.03.2016 r. Dane opublikowane dzisiaj przez Komisję na temat delegowania do i z Polski [show_testimonial id="6791"]
Aktualizacja 9.03.2016 r. Swoje stanowisko w sprawie projektu nowelizacji dyrektywy 96/71 przedstawiła Konfederacja Lewiatan, które dostępne jest tutaj.
Aktualizacja 9.03.2016 r. Komisja opublikowała treść propozycji nowelizacji dyrektywy 96/71. Dokument jest w języku angielskim. [show_testimonial id="6756"]
Aktualizacja 9.03.2016 r. Luca Visentini, sekretarz generalny unii związków zawodowych ETUC, wypowiedział się w sprawie projektu dyrektywy. Uznał, że rozwiązania w nim zaproponowane są niesatysfakcjonujące i nie realizują wystarczająco zasady "ta sama płaca za tą samą pracę w tym samym miejscu". Zapowiedział, że ETUC rozpoczyna działania lobbingowe w Parlamencie Europejskim, aby "poprawić tekst" propozycji. (źródło)
Aktualizacja 9.03.2016 r. Wczoraj o godz. 19:00 odbyła się debata w Parlamencie Europejskim na temat projektu nowelizacji dyrektywy 96/71. Komisarz Thyssen przedstawiła europosłom założenia swojego projektu przedstawiając go, jako wyważony i odpowiadający na nastroje obywateli niektórych państw członkowskich. Zgodnie z przewidywaniami, projekt został skomplementowany przez deputowanych z frakcji S&D, GUE/NGL oraz Greens, którzy ocenili go jako "dobry pierwszy krok". Smutnym zaskoczeniem były niejednoznaczne wypowiedzi niektórych deputowanych z frakcji EPP oraz ALDE. Posłowie, z którymi wcześniej spotkali się przedstawiciele IMP zarzucali Komisji zbyt pochopne działanie, brak rzetelnych konsultacji społecznych i utopijny charakter zasady "equal pay". W obronie swobody świadczenia usług wypowiedziało się dwóch polskich europosłów - Danuta Jazłowiecka oraz Kosma Złotowski. Zapis debaty dostępny tutaj.
Aktualizacja 8.03.2016 r. O godz. 16:30 odbyła się konferencja prasowa, na której Komisarz Thyssen omówiła propozycję w zakresie nowelizacji dyrektywy 96/71. Podstawowe założenia to ograniczenie długości delegowania do 24 miesięcy, rozszerzenie obowiązywania układów zbiorowych na wszystkie branże, równe traktowanie delegowanych pracowników tymczasowych oraz zmiana "minimum rates of pay" na "renumeration nessesary for the protection of workers".
Aktualizacja 7.03.2016 r. Wszystko wskazuje na to, że prezentacja części Pakietu Mobilności dotyczącej zmiany Dyrektywy 96/71 odbędzie się jutro, 8 marca w godzinach popołudniowych lub wieczornych podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Komisja prawdopodobnie zignoruje głosy organizacji pracodawców, związków zawodowych oraz frakcji politycznych Parlamentu Europejskiego o wstrzymanie się z publikacją do czasu przeprowadzenia rzetelnych konsultacji społecznych.
Aktualizacja 7.03.2016 r. Swoje oburzenie działaniami Komisji Europejskiej w sprawie Pakietu Mobilności wyrazili również Socjaliści z S&D. Wyrazili żądanie przestrzegania przez Komisję zasad dialogu społecznego i zwyczajów konsultowania oraz włączania w prace legislacyjne partnerów społecznych.
Aktualizacja 7.03.2016 r. European Trade Union Confederation (ETUC) wraz z innymi organizacjami (BUSINESSEUROPE,CEEP UEAPME) wyraża oburzenie w sprawie braku konsultacji społecznych dotyczących planowanych zmian w Pakiecie Mobilności. Wzywa do podjęcia działań i wspólnego wystąpienia organizacji społecznych w celu przesunięcia terminu publikacji nowelizacji. Chodzi o możliwość przeprowadzenia merytorycznych konsultacji dotyczących nowych kwestii i pojawiających się problemów związanych z dyrektywą, zanim na forum Komisji Europejskiej będą konsultowane kolejne, nie zawsze zasadne zmiany.
Aktualizacja 26.02.2016 r. Przed momentem otrzymaliśmy potwierdzoną informację, że 8 marca będzie prezentacja "Revision of the Posting of Workers Directive (96/71/EC)". Spełnia się najgorszy scenariusz.
Aktualizacja 23.02.2016 r. Od urzędnika Komisji nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że najprawdopodobniej nie będzie prezentacji Pakietu w marcu. Być może Pakiet zostanie podzielony na dwie części. Pierwsza mogłaby być zaprezentowana w kwietniu i dotyczyć tylko delegowania pracowników, a druga po referendum w Wielkiej Brytanii i dotyczyć kwestii socjalnych.
Aktualizacja 7.02.2016 r. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zdaniem przewodniczącego Junckera Komisja Europejska opublikuje projekt Pakietu Mobilności w pierwszej połowie marca br.
Aktualizacja 9.12.2015 r. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom przewodniczący Jean-Claude Juncker nie wyda dzisiaj oświadczenia ws. dalszego harmonogramu prac Komisji Europejskiej nad Pakietem Mobilności. Nie wiadomo kiedy oficjalnie KE poda kolejny termin ogłoszenia wyników swojej pracy.
Aktualizacja 3.12.2015 r. Jak poinformowała we wtorek na wspólnym posiedzeniu komisji parlamentarnych EMPL i ECON Komisarz Marianne Thyssen – przesunięciu ulegnie termin ogłoszenia założeń do Pakietu Mobilności. Powód opóźnienia Komisarz Thyssen tłumaczyła nieprzewidzianymi wyzwaniami, którym Komisja musiała stawić czoła, w tym problemowi terroryzmu i uchodźców. Z nieoficjalnych źródeł, do których dotarło nasze Stowarzyszenie wiemy, że prace nad założeniami Pakietu mogą potrwać nawet do końca pierwszego kwartału 2016 r. Do tej pory sytuacja prawdopodobnie będzie się dynamicznie zmieniać, ponieważ w samej Komisji ścierają się różne interesy i stanowiska.   Pakiet Mobilności 1 Komisja Europejska pracuje obecnie nad Pakietem Mobilności, czyli pakietem rozwiązań prawnych, zawierających rewizję dyrektywy 96/71 oraz rozporządzeń o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Celem jest "wyeliminowanie dumpingu społecznego" oraz innych nadużyć w delegowaniu pracowników w ramach swobody świadczenia usług. Pakiet Mobilności to nowa propozycja rozwiązań prawnych, których oficjalnym celem jest zwiększenie mobilności pracowników w Unii Europejskiej oraz ograniczenie nadużyć w obszarze delegowania pracowników i zabezpieczenia społecznego. Zapowiadane przez Komisję regulacje niosą jednak za sobą duże ryzyko wprowadzenia bardzo niebezpiecznych z punktu widzenia Polski rozwiązań prawnych, które doprowadzić mogą do zablokowania mobilności i wyeliminowania z europejskiego rynku polskich firm usługowych delegujących pracowników (wbrew deklarowanym celom Pakietu Mobilności). Komisja Europejska początkowo zapowiadała ogłoszenie szczegółowych założeń Pakietu Mobilności na 9. grudnia 2015, jednak okazało się, że ogromny sprzeciw niemal wszystkich organizacji pracodawców i konflikty wewnątrz samej Komisji przesłużyły prace nad Pakietem. 2 Z informacji, które nieoficjalnie napływają do nas z instytucji unijnych wiemy, że Komisja na pewno chce wprowadzić utopijną zasadę „równa płaca za tą samą pracę w tym samym miejscu”. Zażądali tego socjalistyczni ministrowie 7-miu państw członkowskich oraz Europejska Konfederacja Związków Zawodowych (ETUC). Pojawiają się również postulaty wprowadzenia czasowego ograniczenia maksymalnej długości świadczenia usług na terenie państwa przyjmującego, podwyższenia wymaganego obrotu krajowego do 50%, wprowadzenia wymogu prowadzenia normalnej działalności w państwie wysyłającym przez pracodawcę zatrudniającego osobę wykonującą pracę w dwóch lub więcej państwach oraz konieczności zatrudniania pracownika przez co najmniej 3 miesiące w kraju przed oddelegowaniem. 3 Dla polskich firm już samo wprowadzenie zasady „równa płaca za tą samą pracę w tym samym miejscu” jest równoznaczne z wykluczeniem z europejskiego rynku. Polscy usługodawcy świadczący usługi za granicą ponoszą znaczne dodatkowe koszty, które nie obciążają lokalnych usługodawców. Należą do nich transport, zakwaterowanie, wyżywienie i ogromna biurokracja związana ze spełnieniem wymogów administracyjnych, które nakłada na firmy delegujące pracowników prawo unijne i przyjmujące państwa członkowskie. Oferta polskich firm stanie się całkowicie niekonkurencyjna. Warto zaznaczyć, że obecnie wdrażane w państwach członkowskich przepisy są bardzo rygorystyczne. Na co dzień odnotowujemy przypadki nadużywania ich przez państwa członkowskie do nieuczciwego dyskryminowania polskich firm w celu zniechęcenia ich do świadczenia usług na ich terytorium. Obserwujemy również wiele przypadków prowadzenia represyjnych kontroli oraz nakładania ogromnych, nieadekwatnych do przewinień kar na polskich usługodawców. 4 Polska jest europejskim potentatem w dziedzinie delegowania pracowników w ramach swobody świadczenia usług na rynku wewnętrznym. Polskie firmy słyną w Europie z najlepszych usług w branży budowlanej, montażowej, transportowej, opieki nad osobami starszymi i wielu innych. Według statystyk Zakładu Ubezpieczeń Społecznych polskie firmy delegują w celu wykonania usług w innych państwach członkowskich ponad 428 tysięcy osób rocznie. W przypadku niektórych branż, takich jak opieka domowa, są to często osoby w wieku 50+, dotknięte bezrobociem strukturalnym, które w Polsce nie mają szans na znalezienie stałego zatrudnienia. Szacuje się, że transgraniczne usługi świadczy tysiące polskich firm, w przeważającej części małych, rodzinnych przedsiębiorstw. Uchwalenie przez Parlament Europejski i Radę przepisów, które wykluczą te firmy z europejskiego rynku będzie dla polskiej gospodarki szokiem porównywalnym w sytuacją, gdyby w tym samym momencie zbankrutowało łącznie dziesięciu największych polskich pracodawców. Podkreślić należy, że kolejna rewizja przepisów regulujących delegowanie w zakresie prawa pracy dodatkowo zaburzy implementację niedawno uchwalonej dyrektywy wdrożeniowej 2014/67/UE, wprowadzając niejasności co do stosowania, egzekwowania i interpretacji prawa oraz kolejne lata niestabilności i niepewności jutra dla tysięcy firm usługowych. 5 Jedynym sposobem na powstrzymanie polityków unijnych od uchwalenia szkodliwych i naruszających fundamentalne swobody traktatowe przepisów jest powszechny sprzeciw wszystkich środowisk, a w szczególności polskiego biznesu, polityki, nauki i organizacji pozarządowych. Inicjatywa Mobilności Pracy wraz ze swoimi członkami jak zawsze będzie informować, apelować i podejmować wszelkie możliwe działania w celu niedopuszczenia do uchwalenia złego prawa, które będzie prowadziło do wyrzucenia polskich firm i ich pracowników z europejskiego rynku. Sami jednak nie damy rady! Napisz do nas, powiemy Ci jak możesz nam pomóc. Zapraszamy również na nasz profil facebook oraz twitter.
 

MOŻE CI SIĘ PODOBAĆ