30 listopada, 2016

Frakcja ALDE o delegowaniu pracowników (wideo)

Warsztat zorganizowany został przez poseł Marinę Dlabajovą z frakcji ALDE, sprawozdawczynię-cień projektu nowelizacji dyrektywy o delegowaniu pracowników.

Od czasu przedstawienia w marcu 2016 roku propozycji zmiany Dyrektywy 96/71/WE dotyczącej delegowania pracowników przez Komisję Europejską, tematyka ta jest przedmiotem gorących dyskusji zarówno wśród nowych członków UE, jak i krajach Starej Unii. 

Z myślą o zbliżających się negocjacjach w sprawie wniosku o zmianę w Parlamencie Europejskim, Grupa Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) zorganizowała dyskusję w celu omówienia założeń propozycji oraz jej wpływu na swobodę przepływu usług wewnątrz wspólnoty. Dotyczyła ona aspektów prawnych oraz spojrzenia na zmiany z perspektywy pracowników i pracodawców. Marianne Harkin (MEP, ALDE):
"Uchwalając Dyrektywę Wdrożeniową byliśmy przekonani, że będzie ona wystarczająca dla realizacji swoich zadań i będziemy mogli obserwować w krótkim czasie obserwować jej rezultaty. Niedługo po tym, przewodniczący Juncker użył w jednym ze swoich przemówień określenia "same pay for same work in the same place". Zaowocowało to w żarliwej dyskusji, która trwa do dzisiaj. Jakiś czas temu zaprosiłam komisarz Thyssen do Irlandii w celu przedyskutowania między innymi tego tematu. Pani komisarz powiedziała wtedy, że wszyscy wiedzą, że zasada równej "equal pay for the same work" została wyrażona w europejskich traktatach wobec m.in. pracowników dorywczych i zmianowych. Dlaczego nie mielibyśmy zastosować tej zasady także do pracowników delegowanych? Przy podejmowaniu tego rodzaju decyzji należy wziąć pod uwagę różne kwestie kwestie społeczne. Aby ta zmiana przyniosła pozytywne skutki, musimy najpierw wypracować wspólne stanowisko."
Inge Bernaerts (Komisja Europejska):
"W jednym ze swoich orzeczeń Trybunał stwierdził, że swoboda przepływu usług jest jedną z podstawowych wartości wyrażonych w Traktacie, jednak jeżeli chodzi o stosowanie kwestii dotyczących zatrudnienia w celu ochrony pracownika, państwa przyjmujące mogą stosować swoje regulacje krajowe. Stąd pomysł stworzenia dyrektywy, która godziłaby korzystanie z porządku krajowego i regulacji unijnych. Ważna jest świadomość ilość branż, które korzystają z delegowania. Często nie bierzemy pod uwagę, że kwestie delegowania dotyczą branży medycznej, lekarzy a nawet dziennikarzy delegowanych do Brukseli. Blisko 50% delegowań dotyczy państw sąsiadujących. Wbrew rozpowszechnionym informacjom jakoby delegowanie dotyczyło wyłącznie państw o największych różnicach w wynagrodzeniu, statystyki jasno pokazują że dotyczy to też w sporej części państw o zbliżonych zarobkach (np. delegowanie z Francji do Niemiec)."
Hilde Thys (Chief International Social Affairs Agoria, CEEMET):
"Mówiąc o dumpingu socjalnym należy wziąć pod uwagę, że dotyczy on działalności nielegalnej. Celem nas wszystkich powinno być zwalczanie tego typu praktyk. Jest zbyt wcześnie by zmieniać Dyrektywę Wdrożeniową, gdyż wiele krajów nie implementowało jej jeszcze, a tym samym nie możemy mówić o jej powszechnym stosowaniu. Zdajemy sobie sprawę, że w niektórych obszarach delegowania występują pewne problemy, ale apelujemy o zajęcie się tymi poszczególnymi branżami zamiast karania wszystkich sektorów gospodarki, w których te problemy nie występują. Klauzula dotycząca podwykonawców może przynieść zgubne skutki dla firm, które będą musiały zastosować takie same warunki dla całego łańcucha osób odpowiedzialnych za realizację przedsięwzięcia."
Josef Stredula (czeski związek zawodowy ČMKOS):
"Musimy przeanalizować problem egzekwowania kar - pomiędzy inspekcjami poszczególnych krajów UE powinna obowiązywać ścisła kooperacja. Powinniśmy się skupić na obszarach, w których dochodzi do nadużyć."
W trakcie dyskusji Inge Bernaerts, zapytana o zastosowanie Dyrektywy wobec pracowników nieobjętych powszechnie obowiązującymi przepisami dotyczącymi wynagrodzenia i powszechnymi układami zbiorowymi pracy, stwierdziła że Dyrektywa nie znajdzie do nich zastosowania. Margareta Przybyła (biuro europosłanki Danuty Jazłowieckiej):
"Chcielibyśmy aby Komisja Europejska uczyniła reguły obliczania podstawy minimalnej płacy bardziej przejrzystymi w miejsce wprowadzania jeszcze bardziej niejasnego pojęcia "wynagrodzenia". Nieprzejrzystość tego pojęcia wynika z faktu, że w każdym Państwie Członkowskim mamy do czynienia z różnymi dodatkami i zasiłkami (np. we Francji wypłata 13 czy 14 pensji wiążę się z koniecznością zapłaty podatku)"
 

MOŻE CI SIĘ PODOBAĆ