18 sierpnia, 2021

Czarna Księga 2 dot. barier na rynku wewnętrznym UE – z merytorycznym głosem ELMI

Po pozytywnym odbiorze pierwszej publikacji tego rodzaju, powstała druga część Czarnej Księgi barier na rynku wewnętrznym

Podobnie, jak przy pierwszej edycji, eksperci Instytutu aktywnie współuczestniczyli w jej powstaniu – wskazując na najnowsze orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w zakresie takich utrudnień oraz unaoczniając najbardziej dolegliwe bariery w kontekście delegowania pracowników na rynku wewnętrznym UE.

Druga część Czarnej Księgi – bariery wcale nie zniknęły

Czarna Księga 2, podobnie jak jej pierwsza edycja, powstała po to, aby identyfikować naganne praktyki, które naruszają fundamenty rynku wewnętrznego UE. Obydwie powstały w nadziei na zwrócenie uwagi Komisji Europejskiej i państw członkowskich na potrzebę poszukiwania rozwiązań, które wsparłyby aktywność przedsiębiorców na rynku wewnętrznym i umożliwiły jego faktyczne urzeczywistnienie, przez likwidację wciąż istniejących utrudnień. Przez rok, który upłynął od opublikowania pierwszej Czarnej Księgi, dotychczasowe bariery nie zniknęły, natomiast zaczęły pojawiać się nowe, w szczególności te, związane z pandemią. W związku z COVID-19 unijne PKB w 2020 r. zmniejszyło się o około 7,4%, a więc więcej niż w czasie kryzysu finansowego w 2009 roku. Towarzyszyło temu wprowadzanie przez niektóre państwa członkowskie szeregu ograniczeń na granicach wewnętrznych UE. Ponadto, początek 2021 roku przyniósł kłopoty związane ze skutkami Brexitu, który spowodował ogromne trudności logistyczne, administracyjne i regulacyjne. Paradoksalnie, sytuacja ta unaoczniła praktyczne korzyści z funkcjonowania rynku wewnętrznego UE oraz ogromne potencjalne straty, które może przynieść rezygnacja z tego najważniejszego osiągnięcia regulacyjnego UE.

Najważniejsze bariery w delegowaniu pracowników zidentyfikowane w Czarnej Księdze 2

Przygotowując argumentację do Czarnej Księgi 2, zwróciliśmy uwagę Ministerstwa w szczególności na następujące bariery: - ograniczenia w delegowaniu obywateli państw trzecich (legalnie zatrudnionych i przebywających w Polsce); - problemy z transgraniczną czasową działalnością usługową (w praktyce – z brakiem przestrzegania przez państwa przyjmujące granicy między swobodą świadczenia usług a swobodą przedsiębiorczości); - nadmiernie wysokie kary (bez górnego pułapu wysokości ukarania) za potencjalne uchybienia przy delegowaniu pracowników; - działania instytucji państw przyjmujących, negujących prawidłowo wydane poświadczenia A1; - problemy w tzw. „delegowaniem łańcuchowym” [‘chain posting’] Warto w szczególności przyjrzeć się dwóm pierwszym wskazanym powyżej barierom. W odniesieniu do pierwszej z nich, wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE pozwalają w miarę precyzyjnie zrekonstruować granice, które Trybunał wyznaczył państwom przyjmującym odnośnie ciężarów, które mogą one nakładać na obywateli państw trzecich delegowanych na ich terytorium przez przedsiębiorców mających siedzibę / miejsce w innym państwie członkowskim. Analizując wskazówki TSUE, warto na początku skonstatować, że każda procedura administracyjna, która nie ma charakteru deklaratoryjnego stanowi nieproporcjonalne ograniczenie swobodnego świadczenia usług. Po wtóre, kontrola wykonywana przez przyjmujące państwo członkowskie w zakresie wjazdu i pobytu jest dozwolona, jednak pod warunkiem, że nie ogranicza w sposób niedozwolony możliwości korzystania ze swobody świadczenia usług przez przedsiębiorcę delegującego obywateli państw trzecich. Ponadto, państwa przyjmujące zasadniczo nie mogą uzasadniać ograniczeń dotyczących delegowania na ich terytorium obywateli państw trzecich względami ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego (szczególnie, gdy sytuacja tych ostatnich jest uregulowana w państwie wysyłającym). Po czwarte, państwa członkowskie nie mogą, z uwagi na nieproporcjonalność takiego środka - wprowadzać automatycznego zakazu wydania wizy oddelegowanemu pracownikowi będącemu obywatelem państwa trzeciego po wjeździe na swoje terytorium. Wreszcie, państwa członkowskie co do zasady nie mogą ustanawiać norm, narażających obywateli państw trzecich oddelegowanych na ich terytorium na ryzyko automatycznego ich wydalenia, a także ewentualnie zakazu powrotu. Druga w wyżej wspomnianych barier zasadza się na stwierdzaniu przez organy państwa przyjmującego, że przedsiębiorcy delegujący pracowników de facto prowadzą w tym państwie działalność zwyczajową, stałą i ciągłą, a zatem działalność ta powinna zostać tam zarejestrowana. Takie zniechęcanie do świadczenie usług przebiega niestety wielotorowo i w sposób zorganizowany. Przedsiębiorcy delegujący są przede wszystkim przedmiotem bardzo częstych kontroli. Kontrole te nierzadko kończą się zawiadomieniem prokuratury, która jednak – co znamienne – w zdecydowanej nie nadaje sprawom dalszego biegu. Z drugiej strony zniechęca się również lokalne firmy do korzystania z usług zagranicznych usługodawców. W tym celu przedstawiciele organów inspekcyjnych kontaktują się z lokalnymi podmiotami współpracującymi z zagranicznymi usługodawcami, twierdząc, że ci pierwsi korzystają z „pracy nielegalnej” (z powodu braku rejestracji zagranicznych usługodawców w tym państwie przyjmującym) i grożąc im współodpowiedzialnością karną i finansową. Takie odstraszanie lokalnych odbiorców usług często okazuje się, niestety, bardzo efektywne. Działanie to ma charakter uniwersalny – wiemy, iż dotyczy ono nie tylko polskich, ale również np. hiszpańskich czy belgijskich przedsiębiorców delegujących. Środkiem zaradczym, jaki może okazać się skuteczny mogłoby być nakłonienie władz tego państwa przyjmującego do doprecyzowania ww. pojęcia „zwyczajowej, stałej i ciągłej” działalności w prawie krajowym, tak, aby usługodawcy dokładnie wiedzieli, po spełnieniu jakich konkretnie przesłanek powinni zarejestrować przedsiębiorstwo w tym państwie. To stworzy szansę na „konstruktywny kompromis” a jednocześnie pozwoli wyjść usługodawcom z narzuconej im niekomfortowej roli strony oskarżającej. W porozumieniu w Ministerstwem podjęliśmy już odpowiednie kroki w tej sprawie.

Czarna Księga 2 jako ‘living document’

Również w drugiej edycji Księgi podkreślono, iż jest ona tzw. „żyjącym dokumentem” - ciągle istnieje możliwość zgłaszania przez usługodawców nadużyć i barier bezpośrednio do Ministerstwa na adres sekretariatDSE@mrit.gov.pl (bądź za pośrednictwem udostępnianego specjalnie w tym celu przez MRiT formularza, gwarantującego przekazanie zgłoszenia w sposób anonimowy. Zachęcamy również do kontaktu z nami tych wszystkich usługodawców, którzy napotkali jedną z powyższych, bądź inną, całkiem nową barierę – to dzięki Państwu jesteśmy je w stanie skutecznie zwalczać. Dr Marcin Kiełbasa  

MOŻE CI SIĘ PODOBAĆ