04 sierpnia, 2016

Morawiecki: Słyszalny głos polskich przedsiębiorców w Brukseli potrzebny od zaraz!

„Środowiska gospodarcze w Polsce są potwornie rozdrobnione, przez co ich głos jest bardzo słabo słyszalny w Warszawie i całkowicie niesłyszalny w Brukseli, gdzie powstaje 70 procent obowiązujących w Polsce przepisów. „Środowiska gospodarcze w Polsce są potwornie rozdrobnione, przez co ich głos jest bardzo słabo słyszalny w Warszawie i całkowicie niesłyszalny w Brukseli, gdzie powstaje 70 procent obowiązujących w Polsce przepisów. Pora to zmienić”. To nie słowa gospodarczego teoretyka-utopisty, ale stwierdzenie wicepremiera Mateusza Morawieckiego podczas spotkania z liderami małopolskich organizacji gospodarczych w siedzibie „Dziennika Polskiego” w Krakowie. Wicepremier i minister rozwoju poparł na nim postulat niezwłocznego powołania powszechnego samorządu gospodarczego, który pomógłby w prowadzeniu biznesu oraz zadbałby o polskie interesy za granicą, a szczególnie w Unii Europejskiej. Morawiecki słusznie zauważył, że „kochamy Unię (co niezmiennie potwierdzają sondaże), ale wiemy już, że toczy się tam bardzo ostra gra interesów i my nie możemy się dać ogrywać”. Morawiecki dodał, że coraz więcej polskich firm rozpycha się na Zachodzie, stale umacniając swoją pozycję, co narusza interesy tamtejszych przedsiębiorców. Wywołuje to, jak skonstatował wicepremier, próby zablokowania polskiej ekspansji, choćby – jak ostatnio – poprzez majstrowanie przy dyrektywie o delegowaniu pracowników. Diagnoza Morawieckiego w tej sprawie jest jasna – „musimy się temu solidarnie przeciwstawiać”. Do tego niezbędny jest jednak słyszalny głos w Brukseli i towarzyszący mu wzrost świadomości polskich przedsiębiorców. "Jesteśmy dzisiaj w sytuacji, gdy Komisja Europejska na głośne żądanie kilku bogatych państw członkowskich rozpoczęła sąd kapturowy, w którym tysiące polskich firm usługowych oskarżono o nieuczciwość. Karą ma być wygnanie z europejskiego rynku. Fakty przemawiają na korzyść Polski, ale Komisja nawet nie ukrywa, że istotniejsze są dla niej emocje i percepcja" - komentuje Stefan Schwarz - "co zaskakujące, to wszystko odbywa się przy dużej bierności ze strony samych przedsiębiorstw, których ta sprawa dotyczy, a których jeśli się skutecznie propozycjom Komisji nie przeciwstawimy, za 2-3 lata na rynku nie będzie." Link do artykułu: [link] Ten temat oraz wiele innych będą szeroko omawiane na tegorocznym IV Europejskim Kongresie Mobilności Pracy, 7-8 listopada w Krakowie. Zapraszamy do rejestracji.

MOŻE CI SIĘ PODOBAĆ